Eko-patrol toruńskiej Straży Miejskiej ratował dziko żyjące zwierzęta. W godzinach porannych 30 lipca 2019 r. dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o rannej sarnie, która miała znajdować się na terenie jednej z posesji przy ul. Łokietka. Funkcjonariusze, którzy udali się we wskazane miejsce zastali łanię leżącą na podwórku. Zwierzę nie miało żadnych widocznych obrażeń zewnętrznych. Nie mogło jednak o własnych siłach oddalić się z terenu posesji. Po wstępnej ocenie stanu jej zdrowia dokonanej przez strażników – techników weterynarii na miejsce wezwano Animal Patrol, który zabrał chore zwierzę do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich w Kobylarni.
Niespełna dwie godziny później, do dyżurnego Straży Miejskiej wpłynęło kolejne zgłoszenie o dziko żyjącym zwierzęciu. Tym razem na jednej z ulic osiedla Rybaki siedział lis. Ssak wyglądał na chorego. Nie reagował także ucieczką na widok przechodzących ludzi i psów. Z uwagi na to, że zwierzę było otumanione, a na jej skórze były widoczne, rozległe zmiany skórne, ponownie na miejsce wezwano Animal Patrol, który zabrał chorego lisa do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich w Kobylarni.